JUMP, JUMP...

Niektórzy mówią, że to tylko sznurek i dwa kawałki drewna.

A jednak jest coś więcej...

Skakanka to jeden z tych pomocników, które nie kosztują zbyt wiele, a wspomagają sprawność i podtrzymują kondycję.

Dbając o wytrzymałość, możesz wypracować nie tylko plastyczność swoich ruchów, ale też zadbać o właściwą ich koordynację...

W zależności od tego jaki cel sobie obierzesz podczas skakania, przygotuj się odpowiednio wcześniej. 

UBRANIE.

Stabilny, sportowy biustonosz, spodnie długości ¾ lub przewiewny dresik (zimą polecam ocieplany lub welurowy) i wygodne buty, z pewnością wystarczą, aby zacząć.

Tak klasyczne, sportowe ubranie, sprawdzi się nie tylko podczas skakania, dlatego nie wahaj się zainwestować w dziedzinę, od której zależy Twój komfort, a często też i motywacja...

SPRZĘT.

Rodzaj skakanki zależy od skaczącego i jego umiejętności.

Dobierając skakankę, weź pod uwagę przede wszystkim swój własny komfort.

  Dla początkujących często polecane są skakanki ze średniogrubych sznurów.
Dla bardziej zaawansowanych – z grubych i mocnych rzemieni.
A dla tych, którzy lubią ostro poćwiczyć – metalowe linki. Na te ostatnie warto uważać, by po rozpędzeniu nie przyłożyć w piszczel. ;)

Również dodatkowe obciążenie rączek w skakance lub na kostkach, pozwala na mocniejsze doznania.

Jak sprawdzić czy skakanka jest odpowiednio dopasowana?

Należy stanąć na niej i delikatnie napiąć, aby sprawdzić na jakiej wysokości są jej rączki. Jeśli sięgają do bioder, to jest w sam raz...

TECHNIKA SKAKANIA.

Przed skakaniem określ ile czasu chcesz skakać i w jakich sekwencjach – początkowo uwzględnij przerwy, aby łatwiej dopasować tempo do możliwości...

Do techniki warto dochodzić samodzielnie, wykorzystując takie elementy jak skoki na jednej nodze, na przemian, tzw. żabką, krzyżując skakankę, skoki od tyłu, od tyłu na jednej nodze, ze skakanką u boku (a właściwie poza, co też wpływa znacznie na poczucie rytmu)...

To, co niezwykle ważne, to fakt, że podczas rozpędzania skakanki, należy angażować jedynie nadgarstki, bo ten sposób rozpędzenia wpływa na swobodę ruchu.

Skacząc jedynie na palcach, zyskujesz również mniej napięcia. Co jest ważne z punktu widzenia mięśni, które nie muszą być napinane bez potrzeby tam, gdzie wypracowywany jest luz...

Pamiętaj, że podczas skakania, to nie wysiłek jest ważny, ale Twoja elastyczność, wyczucie rytmu i wygoda, które synchronicznie wpływają na efekty!

Na koniec inspirująca nutka, która podejmuje temat... ;)

Powodzenia w odkrywaniu własnych możliwości!

Święto Niepodległości w ruchu...

Wkrótce odbędzie się w Kielcach IV Bieg Niepodległościowy o Puchar Wojewody Świętokrzyskiego.

W tym roku zapisywać się można było... pocztą elektroniczną.

Jeśli ktoś ma ochotę dołączyć, można się rejestrować (tylko indywidualnie!) jeszcze w dniu biegu - 13. listopada od godziny 9 do 10.30.
Przy zgłoszeniu konieczne jest zaświadczenie lekarskie. A w przypadku osób po 18. roku życia - dobrowolne oświadczenie, że bieg odbywa się na własną odpowiedzialność.
Bieg rozpocznie się 13 listopada 2011r. o godz. 11.
I jest, tradycyjnie, bezpłatny.

Trasa liczy ponad 2km - od Sienkiewicza (start przy Hotelu Łysogóry), aż po Aleję Legionów (do odcinka poczty).


Odcinek niemały, ale przyjemność z takiego biegu zostaje na bardzo dłuuugo.
W czasach szkoły podstawowej brałam udział w biegach 11.listopada, gdy odbywały się na stadionie - 2 lata pod rząd. I pomimo wyniku w pierwszym roku, bardzo mile wspominam ten czas, wysiłek i przyjemność z żartowania po całej imprezie. O lepszej ocenie na w-fie nie wspominając. ;)
Dla takich właśnie wspomnień, warto wziąć w nim udział!

Kto chce osobiście sprawdzić czym jest bieg na długich dystansach, proponuję się porządnie wyspać przed biegiem!
Do tego wygodne buty, bliskich do wspólnego udziału, butelkę wody, ręczniczek i świeżą koszulkę na zmianę plus ciepłe okrycie, które po całym biegu będzie niezwykle przyjemnym finałem... 


Reszta szczegółów odnośnie grup na stronie Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego, wraz z regulaminem biegu i formularzami dla obu grup.


POWODZENIA DLA STARTUJĄCYCH! :)

Od czego zacząć dzień, aby docenić jego piękno...?

Poza codzienną toaletą, przywitanie dnia z uśmiechem i wdzięcznością, to absolutna podstawa każdego porządku dnia codziennego.

Zanim jednak wstaniesz z łóżka, pamiętaj, aby się przeciągnąć jak rasowy kociak. ;) Rozprostowywując delikatnie mięśnie, napinając ścięgna, przygotowujesz się na ruch...

Po tak ważnym i niezwykle energetyzującym działaniu, warto wpuścić przez okno nieco promieni słonecznych i świeżego powietrza, które przygotuje na dawkę solidnej mocy sprawczej...
W czasie delektowania się pięknymi widokami i świeżością, warto sięgnąć też po szklankę czystej wody lub soku warzywno-owocowego i małe, czyste, jabłuszko.

15 minut później, czas można przeznaczyć na wykonanie kilku podstawowych, i łatwych, ćwiczeń, np. w serii po 10 powtórzeń:

• przysiadów,
• skłonów w przód i bocznych,
• skrętów tułowia,
• wymachów wszystkimi kończynami... 

Można je oczywiście uzupełnić o muzyczny podkład i własne elementy, czy przygotowany wcześniej program ćwiczeń. Jednak warto poświęcić dłuższą chwilę, aby dopasować je do swoich możliwości.
Czasem też prysznic po ćwiczeniach robi lepiej niż przed, choć wszystko zależy od tego, jakiej wygody potrzebujesz i jaki program ćwiczeń masz przed sobą...

Pamiętaj!
Godzinka radosnej aktywności przed śniadaniem i pracą, pozwoli na doładowanie akumulatorków i zwiększenie siły motorycznej.

Po dwóch tygodniach od wprowadzenia zmian, dzień rozpoczynany godzinę wcześniej, pozwala zyskać to, co wydawało się, że kryje się tylko w dłuższej drzemce.


Zastanów się o jakie elementy możesz wzbogacić swój dzień, aby mieć więcej motywacji do działania... 

Welcome.

Zdecydowałam się utworzyć tego bloga głównie w celu motywacyjnym. Choć nade wszystko dla tej bardzo ważnej kwestii, od której często tak wiele zależy – dla zdrowia i lepszej kondycji!

Raz w tygodniu (a jeśli będzie to możliwe, również częściej) będę tu umieszczać linki, materiały do ćwiczeń i ciekawe oferty, które rozjaśniają rzeczywistość.
Pojawi się coś na temat zdrowia, odżywiania, czy kwestii higieny ćwiczeń. Skupię się też na ważnych potrzebach, zaserwuję solidną dawkę ćwiczeń proprioceptywnych i wszelkich pokrewnych temu tematowi.

Jeśli chcesz pomóc swojemu dziecku lub sobie, uwierzyć w możliwości, które dotychczas były zapomniane, trudne, albo z jakichś względów zaniedbane, np. przez inne zajęcia, zapraszam do zaglądania na bloga i przyłączenia się do ćwiczeń!

Postaram się być bardzo konkretna, a w miarę możliwości, również pomocna.
Dlatego jeśli masz ochotę na współpracę, własne propozycje, czy współtworzenie tego bloga, zapraszam do przesłania e-maila.
Również w komentarzach zamieszczaj swoje propozycje tematów.


Do wszystkich podanych przeze mnie na tym blogu ćwiczeń i propozycji, zalecam zdrowy rozsądek i – jak to zwykle bywa i co niezwykle ważne – nie gwarantuję rezultatów, bo te zależą głównie od Ciebie, a wszelkie zalecenia proponuję przedyskutowywać z własnym trenerem, lekarzem lub farmaceutą! 

Każdy przypadek jest jednostkowy i tak należy go traktować.
To uczciwe... 


Życzę Wam wymarzonych rezultatów i zachęcam do obserwowania i aktywności. :)